Wysypisko

Sylwester 2016- Recenzja by PigOut

01/01/2017

Jak tam po sylw­ku? U mnie kac gigant… z tym że nie po alko, a przez impre­zy zaser­wo­wa­ne przez Dwój­kę, Pol­sat i TVN. Zaba­wa była tak przed­nia, że w pew­nym momen­cie uro­dzi­ła mi się myśl: “A gdy­by tak odkrę­cić wszyst­kie kur­ki z gazem i zatkać ręcz­ni­ka­mi szpa­ry w drzwiach?”. Takie zło­oo, że nawet nie wiem, od cze­go zacząć. 

Muzycz­nie był to wiel­ki festi­wal odko­py­wa­nia tru­pów. Jed­no kich­nię­cie i Dr Alban nie­chyb­nie roz­sy­pał­by się na kawał­ki. W Boney M tyle życia, że oso­bi­ście zamiast sta­ty­wu na mikro­fon dał­bym jej wie­szak na kro­plów­kę, z kolei Iza­be­lę Tro­ja­now­ską tyl­ko cud ura­to­wał przed zwia­niem peru­ki. Zagad­ką pozo­sta­je, czy w Kato­wi­cach wystą­pi­ła Beata Kozi­drak, czy mat­ka Stifllera? 

Sylwester 2016Jed­nak to i tak nic przy poka­zie naj­chu­jow­szej kon­fe­ran­sjer­ki ever. Już sam nie wiem, któ­ra para pro­wa­dzą­cych wysu­szy­ła naj­bar­dziej. Na począt­ku myśla­łem, że nikt nie prze­bi­je Bożen­ki z “Kla­nu” i czar­nul­ki z “Rodzi­ny Zastęp­czej”, osta­tecz­nie uda­ło się to Halin­ce Młyn­ko­wej i jej przy­du­pa­so­wi, jed­nak tytuł “tra­ge­dii wie­czo­ru” w cuglach wygrał dzie­ciak z Rodzinki.pl i pre­zen­ter Radia Zet, któ­rzy nie­mi­ło­sier­nie męczy­li bułę na bek­stej­dżu w TVP2 (“daj­cie 70 tys. laj­ków, a Adaś­ko prze­bie­rze się za sta­rą góral­kę i zaśpie­wa” bosssz taaaaaakiej migre­ny dosta­łem). Do tego ten “sub­tel­ny” pro­dakt plej­sment. Kaba­no­sy na TVN, Zbysz­ko 3 cytry­ny na TVP2 (i tak nikt tych sików nie kupi) i cre­me de la cre­me w wyko­na­niu Pol­sa­tu, czy­li kon­kurs dla publicz­no­ści, w któ­rym do wygra­nia był bon na dosta­wę gazu Tau­ron wraz z opie­ką ser­wi­san­ta. Nawet loty z Rado­mia cie­szą się więk­szym zain­te­re­so­wa­niem niż ta nagroda. 

To wszyst­ko pięk­nie uzu­peł­nia­ły paski z życze­nia­mi od widzów — “Rodzi­na Paw­la­ków pozdra­wia rodzi­nę Kar­gu­li z Koziej Wól­ki” — Pol­ska na 100%. Krop­ką nad “i” były żenu­ją­ce pró­by roz­grza­nia publicz­no­ści przez arty­stów — “Jak się baw­cie?” — cisza, “Zrób­cie hałas” — cisza, “Wszyst­kie ręce w górę” — olew­ka. W zasa­dzie tyl­ko Zenek Mar­ty­niuk wyszedł zwy­cię­sko z tej nie­rów­nej wal­ki, ale to aku­rat oczy­wi­ste, bo jesz­cze się taki nie uro­dził, co by nie tup­nął nóż­ką przy “Oczach zielonych”.

Tytuł naj­bar­dziej zbla­zo­wa­nej publicz­no­ści jed­no­gło­śnie zdo­by­wa War­sza­wa, któ­ra zacho­wy­wa­ła się, jak­by bra­ła udział w Mane­kin Chal­len­ge, ale w sumie ich rozu­miem. Niby co mie­li zro­bić w sytu­acji, kie­dy na sce­nę wbił Antek Smy­kie­wicz i kazał im śpie­wać refren? Gościu kim jesteś i z jakiej pla­ne­ty przyleciałeś? 

Sto­li­cę roz­świe­tlił dopie­ro Pia­sek… swo­im zęba­mi. Jeba­niut­ki wyglą­dał, jak­by zro­bił sobie pro­te­zę z dra­że­tek gum Orbit. Zdję­cie (w kom­ciach) może tego nie odda­wać, ale blask taki, że bez ray­ba­nów nie pod­chodź. Zde­cy­do­wa­nie best syl­wek ever!… NOT!

P.S. Prop­sy dla Ewy Farny/Farnej za trol­ling maki­ja­żu ze “Śnia­da­nia na pytanie”

P.S. 2. Michał Szpak wystą­pił z gwiaz­dą Dawi­da… w TVP2..czyli u Kur­skie­go… czy­li u PiS. Oj pole­cą głowy.

A to widziałeś?

6 komentarzy

  • Reply PartThyme 09/01/2017 at 11:56

    Mat­ka Stif­fle­ra 😀 😀 Potur­la­łam się ze śmie­chu 🙂 Syl­we­stra w tv prze­sta­łam oglą­dać parę lat temu po nie­chcą­cym popa­rze­niu ręki petar­dą na bal­ko­nie, kie­dy to przez okno na ekra­nie tele­wi­zo­ra ujrza­łam Mary­lę w siat­ko­wych raj­tach i skó­rza­nych krót­kich spoden­kach. Zło po stokroć!

  • Reply PartThyme 09/01/2017 at 11:56

    Mat­ka Stif­fle­ra 😀 😀 Potur­la­łam się ze śmie­chu 🙂 Syl­we­stra w tv prze­sta­łam oglą­dać parę lat temu po nie­chcą­cym popa­rze­niu ręki petar­dą na bal­ko­nie, kie­dy to przez okno na ekra­nie tele­wi­zo­ra ujrza­łam Mary­lę w siat­ko­wych raj­tach i skó­rza­nych krót­kich spoden­kach. Zło po stokroć!

  • Reply Bookworm 24/01/2017 at 10:48

    Nie cier­pię tych ostat­nich minut przed pół­no­cą, bo się dener­wu­ję, że żad­na z tele­wi­zji nie wyświe­tli odli­cza­nia cza­su i mi cyfra prze­sko­czy nie­spo­dzie­wa­nie. Tak w tym roku się zano­si­ło, na więk­szo­ści kana­łów kon­fe­ran­sje­rzy dosta­wa­li sło­wo­to­ku, bre­dzi­li z pasją lep­szą niż zasłu­że­ni towa­rzy­sze z mów­nic w nie­słusz­nym okre­sie. Ale zdą­ży­li­śmy i ja, i korek z szam­pa­na, co go trzy­ma­łem do ostat­nich sekund 😉
    Ale dzię­ki za stresz­cze­nie tego, co mnie omi­nę­ło, utwier­dza mnie to w moc­nym posta­no­wie­niu nie­oglą­da­nia naszych TV rów­nież za rok.

    • Reply PigOut 24/01/2017 at 20:35

      Dla mnie oglą­da­nie tv to takie guil­ty ple­asu­re. Z jed­nej stro­ny czu­ję się zaże­no­wa­ny, z dru­giej nic mnie tak nie inspi­ru­je jak tele­wi­zyj­ny paź­dzierz. W tym roku TVN, Pol­sat i TVP dostar­czy­ły mi mate­riał, o jakim nawet nie śniłem 😉

  • Reply Paweł |Bookworm on the Run 24/01/2017 at 10:48

    Nie cier­pię tych ostat­nich minut przed pół­no­cą, bo się dener­wu­ję, że żad­na z tele­wi­zji nie wyświe­tli odli­cza­nia cza­su i mi cyfra prze­sko­czy nie­spo­dzie­wa­nie. Tak w tym roku się zano­si­ło, na więk­szo­ści kana­łów kon­fe­ran­sje­rzy dosta­wa­li sło­wo­to­ku, bre­dzi­li z pasją lep­szą niż zasłu­że­ni towa­rzy­sze z mów­nic w nie­słusz­nym okre­sie. Ale zdą­ży­li­śmy i ja, i korek z szam­pa­na, co go trzy­ma­łem do ostat­nich sekund 😉
    Ale dzię­ki za stresz­cze­nie tego, co mnie omi­nę­ło, utwier­dza mnie to w moc­nym posta­no­wie­niu nie­oglą­da­nia naszych TV rów­nież za rok.

    • Reply PigOut 24/01/2017 at 20:35

      Dla mnie oglą­da­nie tv to takie guil­ty ple­asu­re. Z jed­nej stro­ny czu­ję się zaże­no­wa­ny, z dru­giej nic mnie tak nie inspi­ru­je jak tele­wi­zyj­ny paź­dzierz. W tym roku TVN, Pol­sat i TVP dostar­czy­ły mi mate­riał, o jakim nawet nie śniłem 😉

    Leave a Reply