popKULTURA

Powrót do tamtych dni

14/07/2022
Powrót do tamtych dni

Niby mam kil­ka apek stri­min­go­wych i każ­da ofe­ru­je jakieś super faj­ne seria­le, ALE są takie dni, kie­dy masz luź­ne tyl­ko dwie godzi­ny i chcia­ło­by się w tym cza­sie obej­rzeć histo­rię od A do Z, czy­li peł­no­me­tra­żo­wy film i to naj­le­piej pre­mie­ro­wy, a tu nie­ste­ty stri­min­gi czę­sto nie dowożą.

Wczo­raj tak mia­łem i z bra­ku laku zaczą­łem szpe­rać po plat­for­mach VOD, a tam “Powrót do tam­tych dni”, czy­li film na któ­ry cza­iłem się na eta­pie kino­wym, ale nie pykło. W dodat­ku był w prom­ce za 7,99zł.

Wzią­łem i mogę powie­dzieć, że było to naj­le­piej wyda­ne 8 zeta w tym tygo­dniu. Bar­dzo dobry acz­kol­wiek od razu mówię, że nie będzie to seans ani lek­ki ani przy­jem­ny… co tro­chę mnie zasko­czy­ło. Praw­do­po­dob­nie jest to jakiś halun, albo efekt Man­de­li, ale dał­bym sobie rękę uciąć, że widzia­łem do tego fil­mu pla­kat z Lego­lan­dem w tle i byłem prze­ko­na­ny, że to kome­dia pomy­łek o rodzi­nie, któ­ra jedzie na super cool wyciecz­kę, ale po dro­dze wszyst­ko się sypie jak u Griswaldów.

Tym­cza­sem sto­ry jest takie, że Maciek Stuhr po epi­zo­dzie emi­gra­cyj­nym w USA, wra­ca do Pol­ski do żony i syna. Jest odpi­co­wa­ny w Levi­sy 501 i zarą­bi­ste Reebo­ki, co robi nie­sa­mo­wi­ty szał, wszak to począ­tek lat 90. i w Pol­sce bida. Bom­bel­ko­wi przy­wo­zi waliz­kę zaba­wek, żonie czer­wo­ną sexi kiec­kę, do tego ma w kie­sze­ni tro­chę dolców, za któ­re mógł­by odpa­lić faj­ny biz­ne­sik i dalej już z gór­ki. Pro­blem jed­nak jest taki, że jest alko­ho­li­kiem, któ­ry co praw­da już od dłuż­sze­go cza­su nie pił, ale wie­cie jak to jest, wystar­czy jeden impuls i boom, wszyst­ko wraca.

Powrót do tam­tych dni” to wiwi­sek­cja sta­cza­nia się na dno i cią­gnię­cia za sobą bli­skich. Bar­dzo obra­zo­wo opo­wie­dzia­na i bar­dzo dys­kom­for­to­wa do oglą­da­nia, ale tyl­ko dla­te­go, bo to praw­da i takie rze­czy dzie­ją się dooko­ła. Dosko­na­łe kre­acje Stuh­ra i Książ­kie­wicz. Zde­cy­do­wa­nie wyska­kuj­cie z 8 zeta.

W kome­die nie umie­my, ale dra­ma­tów nikt lep­szych nie robi.

A to widziałeś?

Brak komentarzy

Leave a Reply