Ian Rankin „Wszyscy Diabli”

Wszyscy Diabli

A Johna Rebusa znacie?

Jest to kultowy szkocki detektyw, bohater kryminałów Iana Rankina, które na świecie sprzedały się w ponad 30 milionów egzemplarzy, a BBC zrobiło z nich kilka seriali. Jeśli nie znacie, to jest to do wytłumaczenia, bo przygody Rebusa chyba nie były na biężąco tłumaczone na język polski… ale teraz może się to zmienić.

Wydawnictwo Albatros właśnie wypuściło 21. tom serii pt. „Wszyscy diabli”, a wraz z nim dwa pierwsze, czyli „Supełki i krzyżyki” oraz „Mętna woda”. Kolejne są w planach. I bardzo spoko, bo wczoraj skończyłem najnowszy i już wiem, że to jest ten rodzaj serii kryminalnej, gdzie postać detektywa jest na tyle ciekawa i charyzmatyczna, że chce się śledzić jego losy dalej, bez znaczenia z jaką zagadką przyjdzie mu się zmierzyć następnym razem.

Czym konkretnie wyróżnia się John Rebus? Ukończył szkolenie w brytyjskich siłach specjalnych SAS, jest sarkastyczny, marudny, łańcuchowo jara szlugę za szlugą, zamiast na kawkę do Starbunia woli wbijać na browca i/lub whisky do pubu, jest bardziej oczytany niż ja , jara się oldschoolowym rockiem i nawet ma szpanerską kolekcję winyli, a do tego jest niesamowicie przebiegłą bestią i mimo szorstkiego podejścia do świata i ludzi, tak naprawdę ma dobre serduszko i jak się wkręca w jakiś śledztwo, to na całego.

No i jak każdy szanujący się detektyw ma swojego odwiecznego wroga. Sherlock Holmes miał Moriarty’ego, John Rebus ma wieczną kosę z gangsterem o ksywce „Duży Ger” Cafferty.

I teraz sytuacja wygląda tak, że Ian Rankin, jak każdy autor dbający o swój biznes, pisze w taki sposób, aby przygodę z Johnem Rebusem można było rozpocząć w dowolnym tomie, bez przejmowania się nieznajomością wcześniejszych. W trakcie rozwijania się fabuły wszystkie kluczowe szczegóły są delikatnie przemycane w dialogach i opisach przyrody, więc szybko orientujemy się co i jak. Drugi myk jest taki, że w najnowszym tomie „Wszyscy Diabli”, John Rebus ma już status emeryta, ALE nadal prowadzi śledztwa, bo tak się składa, że w edynburskiej policji jest wydział, w którym emerytowani detektywi zajmują się „Cold Kejsami”, czyli nierozwiązanymi sprawami i właśnie w takim kontekście Rebus wraca do morderstwa sprzed lat, które nie daje mu spokoju. Jednak komuś ewidentnie nie podoba się drążenie wokół tej sprawy i wywija taki numer, że ….

Tego już nie mówię, bo szkoda zdradzać za dużo, a druga rzecz, że warto wejść w tę historię, żeby przetestować klimaty Rebusa i sprawdzić, czy to nasza bajka. Są bardzo duże szanse, że owszem i gość stanie się dla was takim pewniaczkiem, jak dajmy na to Jack Reacher -> w sensie wychodzi nowy tom, a wy cyk, bierzecie go w ciemno, bo już sama postać + stałe punkty programu robią robotę.

Jak już wspominałem, można zacząć od najnowszego tomu, ale jakbyście jednak woleli prawilnie od początku, to daje cynk, że na Storytel są dwa pierwsze tomy w formie audiobooków. Czyta Przemysław Bluszcz i naprawdę dobrze się tego słucha.

Klasycznie link do wersji papierowej -> https://tiny.pl/96652