“Pieniądze szczęścia nie dają”, czyli ulubione powiedzenie bogaczy, które z perwersyjną przyjemnością powtarzają biednym, co by nie było im przykro podczas stania w kolejce po zasiłek. Sami w tym czasie pływają wypasionymi jachtami, spijają tequilę z pępków Aniołków Victoria’s Secrets, odpalają cygara studolarowymi banknotami i tylko czasami cichutko chlipią pod nosem, bo jest jedna rzecz, której kupić nie mogą — prawdziwych przyjaciół. Tych jak wiadomo, poznaje się w biedzie. No chyba, że jeden biedak pożycza drugiemu biedakowi 10 zeta i w ciągu tygodnia nie doczeka się zwrotu, wtedy friendship over + obsmarowanie dupy na mieście gratis. Jednak biedni nie są w ciemię bici, i mimo iż na co dzień potrafią sobie wmówić, że grill ze szwagrem w długi majowy weekend i doroczny wypad do Władysławowa, to życie na pełnej petardzie, to dziwnym trafem, kiedy tylko zwęszą większą komulację w totku, z miejsca lecą ustawić się pod totalizatorem niczym hipsterzy pod Manekinem, licząc, że tym razem będzie to ich szczęśliwy dzień. Dobrze wiem, jak to działa, bo sam też wczoraj stałem pod kolekturą #60BaniekPiechotąNieChodzi. Niestety los kolejny raz ze mnie zadrwił i nie dał mi nawet zwrotu poniesionych kosztów w postaci “trójki” #chlip #chlip. Cóż bywa, ale być może to właśnie Tobie się poszczęściło i teraz siedzisz, kombinując, co by tu zrobić z wygraną? Relax, specjalnie dla Ciebie zarzucam zakupową ściągę, mi chwilowo się nie przyda. Niestety jest też zła wiadomość. Otóż na koniec okazuje się, że mając 54 bańki (już po odliczeniu podatku), w skali świata wciąż jesteś dziadem i nadal mnóstwo rzeczy pozostaje poza Twoim zasięgiem, a nawet jeśli jakimś cudem Ci na nie starczy, po dokonaniu zakupu znów będziesz bankrutem #DealWithIt. Zacznijmy jednak od mniejszego kalibru, żebyś nie doznał szoku termicznego. Więc tak, mając 54 bańki, mógłbyś sobie kupić:
#
13,5 tony najdroższej kawy świata — Kopi Luwak.
Cena wynika z faktu, że jakiś koleś musi się poświecić i wykopywać ziarna kawy z odchodów luwaka, czyli takiej azjatyckiej łasicy. Brudna robota, więc trzeba bulić.
#
5,5 miliona Big Maców
Generalnie rozchodzi się o to, że mógłbyś zostać królem burgerów (#BurgerKing). Miałbyś ich tak dużo, że dla zabawy mógłbyś nimi rzucać w vege i glutenfree ludków.
#
36 tys. konsol PlayStation 4 lub 18 tys. dronów DJI Spark.
Zdecydowanie towary pierwszej potrzeby.
#
9 tys. sztuk iPhone X
… ale i tak musiałbys czekać w kolejce pod salonem #frajer
#
1,8 mln Świeżaków z Aliexpress
Mając tyle świeżaków w zasadzie mógłbyś ogłosić się królem świata, bo chyba wiadomo, że ludzie dla świeżaka są w stanie zrobić wszystko, a mówiąc wszystko, mam na myśli wszystko wszystko (od puszczenia się, aż po zabójstwo). Mówisz po prostu, że chcesz tego i tego, a kto pierwszy to ogarnie, dostaje Borówkę Basię, po czym siadasz wygodnie z popcornem i patrzysz, jak Twoja armia urządza sobie “Igrzyska śmierci”.
#
675 kilogramów najmocniejszej trawki na świecie — Bruce Banner #3
Zawiera aż 28,3% THC … i śladowe ilości orzechów (20$ za 1 gram). Zajarałbyś w sobotę, a bezwład kończyn trzymałby Cię do środy.
#
1,6 tys. zegarków Maxi Marine Chronometr marki Ulysse Nardin.
Takie same, jak Sławomir Nowak skitrał przed skarbówką (około 33 tys. szt), z tym że Ty miałbyś moralne prawo się ich nie doliczyć.
#
49 x Ferrari F12 Berlinetta (1,1 mln)
Właśnie takie ma Lewy #zazdrość #bardzo i ponoć chce je oddać w zamian za plubienie i udostępnienie wpisu na fejsie, więc teoretycznie masz szansę je zdobyć nawet, jeśli nie trafisz w totka.
#
8 x Bugatti Veyron Super Sport (6,8 mln)
Do niedawna najdroższy (fabryczny) samochód świata. Nawet, jeśli przydarzyłoby Ci się coś takiego, jak typowi (albo typiarze) na gifie, wciaż masz 7 sztuk w obwodzie.
#
1 x nieuzbrojony F‑16
Kto bogatemu zabroni? Nawet Antonii nie wstrzymałby tego przetargu.
#
54 x urwanie filmu w Cocomo.
Kojarzycie ten klub Go Go, gdzie bogaci biznesmani wpadali na drina, a kończyli z urwanym filmem i milionowym debetem na koncie? Wy też tak możecie. Stać was.
#
337 noclegów w hotelu The Sky Villa at the Palms Resort w Las Vegas
Hotel trochę drogi, bo woła sobie aż 40 tys. $ za nocleg, ale w zamian będziesz traktowany jak cesarza. Nie musisz nawet sam się podcierać.
#
562 noclegi w The Burj Al Arab w Dubaju
Jeśli jesteś sknera, możesz wybrać opcję budżetową, czyli słynny The Burj Al Arab w Dubaju. Najdroższy pokój kosztuje 24 tys. dolców za noc, ale oprócz kimki i szamki, dostaniesz prywatnego chłopca na posyłki, Rolls Royca z kierowcą i transfer helikopterem z/na lotnisko. Przed Tobą 562 noce. Może przez ten czas obsługa na tyle się do Ciebie przyzwyczai, że kiedy znowu będziesz spłukny, pozwolą Ci zamieszkać w komórce pod schodami. #HarryPotterStyle
#
13 x buteleczka perfum DKNY Golden Delicious
Te najdroższe perfumy świata kosztują aż milion dolarów za flakon, a ich cena nie wynika wcale z zapachu, a opakowania dojebanego złotem. Na moje, hajs w błoto, ale ja mam akurat katar, więc się nie liczy.
#
4 x butelka wódki Billionaire
Już sama nazwa wskazuje, do kogo skierowany jest ten produkt. Jak zwykle więcej tu ściemy niż magii. Wódka pochodzi z “najczystszej rosyjskiej pszenicy” <ziew>, a na butelce znajduje się 3 tys. diamentów <ziew2>. Jedyna pozytywna rzecz, to pojemność. Każda butelka mieści w sobie 5 litrów wódy, ale znając rozmach polskich bibek i tak o północy, ktoś musiałby dymać na Orlen #KwachuLubiTo
#
432 x wejście na Mount Everest
Zorganizowany wypad w Himalaje wraz wejściem na Mount Everest to koszty około 125 tys. zł. Niestety nie masz gwarancji, że misja zakończy się sukcesem. Jeśli orgnizator stwierdzi, że pogoda albo Twoja forma są do dupy, na legalu może zadecydować o nie wchodzeniu i nie musi z tego tytułu zwracać Ci szmalu. Spoko, stać Cię na 432 próby.
#
54 x lot w kosmos
Virgin Galactic oferuje komercyjne loty w kosmos za marne milion złotych od łebka #drobniaki Jedno jest pewne. Znajomi nie mówiliby, że po zgarnięciu kumulacji Ci odbiło, tylko, że wyjebało Cię w kosmos.
#
54 lata prywatnego treningu z Anną Lewandowską
Cennik Chodakowskiej jest wielką tajemnicą, ale Lewandowską można “mieć” już od 2700 zł tygodniowo. Mając w kieszeni hajs z lotto, w zasadzie możesz sobie z niej zrobić prywatna niewolnicę (dziś odpuszczamy trening, ale zapłacone, więc wyszoruj muszlę).
#
Wynajęcie gwiazd
Polskie gwiazdy pominę, bo nawet mnie na nie stać — ceny starują od 15 zł. Zagraniczne też są w Twoim zasięgu. Najdrożsi, czyli Madonna, Justin Timberlejek i Justin Biber za prywatny koncert biorą około 4 milionów złotych. Dalej jest już taniej:
Adele – 3 milony PLN
Rihanna – 2 miliony PLN
Katy Perry – 2 miliony PLN
Drake – 1,2 miliona PLN
Nicki Minaj – 800 tys. PLN
Usher – 600 tys. PLN
Calvin Harris – 600 tys. PLN
Robin Thicke – 600 tys. PLN
Snoop Dogg – 300 tys. PLN
Kelly Rowland – 200 tys. PLN
Coolio – 80 tys. PLN
Norbi / Gosia Andrzejewicz / Mandaryna / K.A.S.A. / Sarsa — 50 groszy
#
Receptura Coca Coli
Jakaś amerykańska parka podczas sprzątania mieszkania znalazła na strychu stare dokumenty, a wśród nich “ponoć” tajemną recepturę Coca Coli. Wystawili ją na aukcję za 20 milionów złotych, ale jeśli chcesz skorzystać z “kup teraz” musisz dołożyc jeszcze 40, czyli cały Twój budżet pęka za jednym razem. Ja zdradzę wam ten sekret za darmo. Woda, w chuj E i 16 kostek cukru… ale i tak uwielbiam.
A teraz rzeczy, na które Cię nie stać:
#Posiadłość Playboya
Hugh Hefner wycenił swoją rezdencję na 800 milionów złotych, więc w najlepszym razie możesz podnająć u niego garaż, a jak nie, to może chociaż schowek na mopy.
W ramach pocieszenia możesz sobie kupić 3 ekskluzywne apartamenty w nadroższym warszawskim wieżowcu Złota 44 (65 tys. zł, za metr kwadratowy i 16 baniek za najbardziej wypasiony apartament).
Osobiście olałbym Złotą 44 i kupił zamek Chateau de Vigny in Val d’Oise we Francji. Kosztuje marne 24 miliony złotych, więc zostaje jeszcze na kilka Bugatti i Big Maca.
#Jacht a’la Abramowicz
Eclipse, bo tak się zwie to cudo, kosztuje ponad 1,3 miliarda złotych. Za 56 baniek możesz, co najwyżej go zatankować.
Opcja nr 2 — za kilka baniek kupujesz jakiś skromny katamaran + prywatną wsypę, żeby było wokół czego pływać. Szczególnie polecam Pink Pearl Island u wybrzeży Nikaragui. Plusy: wygląda zajebiście — lazur, biały piaseczek, ma dobry klimat i podstawową infrastrukturę, jest łatwa w utrzymaniu i kosztuje śmieszne 2 miliony złotych. Minusy: Daleko do Żabki. Niemniej jednak brałbym.
#Gaża Leonardo DiCaprio
DiCaprio nie czyta nawet scenariusza, jeśli na stole nie leży 120 milionów złotych. Za 50 możesz mieć, co najwyżej Marka Whalberga, z drugiej strony po co Ci Whalberg, skoro za dyszkę możesz miec Michała Milowicza?
#Topowy Klub Piłkarski
FC Barcelona, Real Madryt, AC Milan, Arsenal Londyn, Manchester United, Bayern Monachium — cena tych klubów oscyluje w okolicach 4 miliardów złotych, więc bitch please. Mógłbyś ewentualnie kupić sobie Lechię Gdańsk, wycenianą na 45 milionów złotych, a za resztę,50 razy podnająć Camp Nou na 90 minutową gierkę — koszt 200 tys. zł/90 minut (w pakiecie zapowiedź przez megafon, profesjonalny fotograf i komplet strojów dla uczestników — max 50 osób). Niestety cena nie obejmuje gaży sędziego 😉
#Topowi Piłkarze
Okazuje się, że nie tylko topowe kluby, ale i topowi piłkarze są poza Twoim zasięgiem. Transfer Messiego, Cristiano Ronaldo, Neymara czy Lewego to koszt od 400 milionów do nawet miliarda złotych. Twój górny limit to Arkadiusz Milik (40 milionów złotych). Osobiście brałbym Peszkę. Na boisku może i szału nie robi, ale lepszego kompana do kielicha nie znajdziesz. Poza tym zostanie Ci jeszcze mnóstwo szmalu… znając Sławka, jakiś tydzień picia.
#Topowe obrazy
Obraz “No. 5” Jacksona Pollocka poszedł na aukcji za 560 milionów złotych, czyli 10 razy więcej niż masz w kieszeni biedaku.
W Twoim zasięgu jest tylko to:
No i to by było na tyle. Oczywiście postecjalnego zwyciezcę zachęcam do przekazania 1% na rzecz PigOuta. Przyjmuję gotówkę, przelewy, przekazy, płatności kartą i paypalem. Niestety nie wystawiam faktur. W zasadzie wolałbym, żeby cała transakcja odbyła się pod stołem.
27 komentarzy
Jak sprawić, żeby ludzie zamiast zazdrościć Ci wygrania 60 baniek, zaczęli Ci współczuć? Kup sobie 1500 Fiatów Panda. 😉
A jak chcesz, żeby się z Ciebie śmiali, kupujesz 2500 Fiatów Multipla 😉
Jak sprawić, żeby ludzie zamiast zazdrościć Ci wygrania 60 baniek, zaczęli Ci współczuć? Kup sobie 1500 Fiatów Panda. 😉
A jak chcesz, żeby się z Ciebie śmiali, kupujesz 2500 Fiatów Multipla 😉
Ahahahahahhhah uśmiałam się jak głupia. Majówkowy grill i wypad do Władysławowa:DDD
Mógłbyś zrobić fortunę na konstruowaniu pakietów dla bogaczy. Np.lot w kosmos+wódka+BigMaki+Lewandowska. Jeszcze bym dodała wizytę w najdroższej restauracji świata. 1500 euro za 3 godziny i 14 potraw. Mówili dziś w telewizorze. 😀
Szału cenowego w tej najdroższej restauracji nie ma 😉 U Amaro Basiury schodzą podobne rachunki, chociaż w sumie u niego wino podbija stawki. Generalnie polecam się każdemu milionerowi, który bardzo szybko chciałby zbankrutować. Będzie biedny, ale otoczony epickimi gadżetami 🙂
Ahahahahahhhah uśmiałam się jak głupia. Majówkowy grill i wypad do Władysławowa:DDD
Mógłbyś zrobić fortunę na konstruowaniu pakietów dla bogaczy. Np.lot w kosmos+wódka+BigMaki+Lewandowska. Jeszcze bym dodała wizytę w najdroższej restauracji świata. 1500 euro za 3 godziny i 14 potraw. Mówili dziś w telewizorze. 😀
Szału cenowego w tej najdroższej restauracji nie ma 😉 U Amaro Basiury schodzą podobne rachunki, chociaż w sumie u niego wino podbija stawki. Generalnie polecam się każdemu milionerowi, który bardzo szybko chciałby zbankrutować. Będzie biedny, ale otoczony epickimi gadżetami 🙂
Okazało się że wygrały 3 osoby także wpis do tunningu :P.
Ale dzięki za edukacyjny wpis! Lewandowska bierze za tydzień 2700?! #japierdole!
ps.Proszę mi przypomnieć jak będą następne kumulacje! W razie wygranej obiecuje się odwdzięczyć dronem 😀
Kiler, 18 milionów? Ochujałeś? Co ja sobie za to kupię, waciki?
Zapisałaś się na newsletter z alertami o kumulacjach. Jeśli ja wygram, rewanżuję się podnajęciem Lewandowskiej na kilka miesięcy. Popilnuje Ci roweru i ponosi siaty z biedry 😉
DEAL! 😀
Okazało się że wygrały 3 osoby także wpis do tunningu :P.
Ale dzięki za edukacyjny wpis! Lewandowska bierze za tydzień 2700?! #japierdole!
ps.Proszę mi przypomnieć jak będą następne kumulacje! W razie wygranej obiecuje się odwdzięczyć dronem 😀
Kiler, 18 milionów? Ochujałeś? Co ja sobie za to kupię, waciki?
Zapisałaś się na newsletter z alertami o kumulacjach. Jeśli ja wygram, rewanżuję się podnajęciem Lewandowskiej na kilka miesięcy. Popilnuje Ci roweru i ponosi siaty z biedry 😉
DEAL! 😀
No serio mógłbyś im pisać scenariusze rozrywek z dokładnym wyliczeniem co o dolara. nie wiem czy chciałabym wygrać 60mln. lubię swoje życie a takie pieniądze mogłyby je zmienić nie do poznania.
Muisz być gotowa na taką okoliczność, wiesz, nieszczęścia chodzą po ludziach 😉 Po pierwsze — co najmniej przez miesiąc zachowujesz się, jak gdyby nigdy nic się nie stało. Chodzisz do pracy, wciąż serwujesz uśmiech nr 5 ludziom, których nie lubisz, etc. Po drugie — rozdzielasz kesz na kilka kont, z czego większość będzie zamrożona — zmierzasz do tego, żeby zostać rentierką. Po trzecie — rozwalasz kilka złotych na własne zachcianki — fury, drony i podróże, ale bez ekstrwagancji. Po czwarte — jesteś niezależna finsowo i możesz zacząć robić to, co naprawdę lubisz i “czujesz” (i na tym zarabiać). Od teraz czas jest dla Ciebie cenniejszy niż pieniądze. Po piąte — żyjesz w cieniu i nie emanujesz bogactwem. Najgorsze, co możesz zrobic to wypucować się wśród rodziny i znajomych informacją o wygranej. Nawet, jeśli każdemu coś odpalisz, to wciąż będzie za mało. Rozczarowanie przejdzie w gorycz i zawiść. Wpędzą Cie w poczucie winy.
No serio mógłbyś im pisać scenariusze rozrywek z dokładnym wyliczeniem co o dolara. nie wiem czy chciałabym wygrać 60mln. lubię swoje życie a takie pieniądze mogłyby je zmienić nie do poznania.
Genialny post:D
Genialny post:D
No teraz to ja grać będę. Będę! Wybrałam sobie coś z listy.
F‑16 czy wyspa?
A nie! Potrenowala z healthy plan by ann. Moja D i ja skorzystalybysmy podwójnie. Ewentualnie big maki. Albo będąc przy makach, ajfony.
Jak Ci się poszczęści to pożycz Ankę na 2 tygodnie. Ostatnio słabo szło mi liczenie kalorii 😉
No teraz to ja grać będę. Będę! Wybrałam sobie coś z listy.
F‑16 czy wyspa?
A nie! Potrenowala z healthy plan by ann. Moja D i ja skorzystalybysmy podwójnie. Ewentualnie big maki. Albo będąc przy makach, ajfony.
Jak Ci się poszczęści to pożycz Ankę na 2 tygodnie. Ostatnio słabo szło mi liczenie kalorii 😉