Ten wpis mógłbym zacząć od “Oesu w H&M biją się o ciuchy z przeceny!”, wszak nic tak dobrze się nie sprzedaje, jak sensacja. Prawda jednak jest taka, że “wyprzedażowe MMA” już dawno przestało mnie szokować. Nie, żebym je rozumiał, po prostu już się przyzwyczaiłem i wiem, dokąd to zmierza. W końcu to nie pierwszy raz. Byliśmy już świadkami lidlowych bitew o Crocsy (słynna “Bitwa pod Lidlem z 2014”, czyli największa rozpierducha od czasów Grunwaldu) i torebki Wittchena, z wypiekami na twarzy obserwowaliśmy, jak oderwana od rzeczywistości bananowa młodzież trendseterzy (tudzież early adopter) przez kilka dni koczowali pod sklepem z butami w centrum Warszawy, żeby jako pierwsi zdobyć trampki sygnowane nazwiskiem Kanyego Westa, a kropkę nad ‘i” postawiły zeszłoroczne zamieszki w salonach H&M, kiedy to na półki sklepowe trafiła limitowana edycja fatałaszków zaprojektowanych przez Balmain (możecie o tym poczytać TU). Wnioski są takie, że na wyprzedażach zdecydowanie łatwiej o kluskę w ryj niż na meczu ekstraklasy. Mimo wszystko w tym wpisie nie planuję oceniać ludzi, którzy uczestniczą w tego typu zadymach (robiłem to wiele razy, a nie chcę się powtarzać). Zresztą ja też nie jestem bez winy i gdyby do Biedronki wrzucili przecenione drony, już od tygodnia spałbym w namiocie pod sklepem. Chodzi o to, że przejrzałem sobie tę głośną kolekcję Kenzo dla H&M i jestem zdruzgotany. Od dawna nie jest mi po drodze z modą męską, a patrząc na sklepowe wieszaki, drżę, że jeśli nie tą to kolejną zimę już na pewno będę musiał przetrwać obłożony gazetami i w trzech bluzach założonych jedna na drugą. Kenzo potwierdził wszystkie moje lęki, a nawet przebił te najbardziej pokręcone, modowe czarne scenariusze. Kto to ubierze poza Pierogiem i Szpakiem, ja się pytam? Weźmy na ten przykład propozycję męskich kurtek zimowych, czyli coś, za czym się aktualnie rozglądam.
Jest tylko jeden przypadek dający wymówkę do wyjścia na ulicę w tym czymś — zawód alfonasa. W każdej innej sytuacji ludzie będą pukać się w głowę i odsyłać Cię na konsultacje ze specjalistą. Diagnoza, którą usłyszysz, otworzy Ci oczy. W końcu zrozumiesz, że nazwa tego zielonego futerka nie jest przypadkiem — ano.. rak… od samego patrzenia.
Skoro nie kurtki to może chociaż jeansy? No chyba jednak nie. Żaden piątek nie jest aż tak “casual”.
A co powiesz na elegancki kombinezon?
Pomyśl o reakcji dziewczyny, z którą ustawiłeś się na pierwszą randkę i przyszedłeś w tym czymś? Albo lepiej — reakcja rekrutera na rozmowie kwalifikacyjnej :D. No, chyba że to casting do nowego Batmana, a Ty starasz się o rolę Człowieka Zagadki, wtedy seems legit.
Kolejną propozycją są buty w wersji unisex, czyli możesz z dziewczyną chodzić na spółę. Są całkiem zajebiste — widać, że Kenzo wziął wszystko, co najlepsze w kaloszach i Martensach, po czym złożył w jedną całość. Clever!
Spoko są też skarpetki. Idealnie wyprofilowane dla raciczek. Jako gość ze świnią w logo, nie mogę nie pochwalić.
Problem mam za to z czapką. Niby fajnie, że pasuje kolorystycznie do skarpetek, w dodatku gołym okiem widać, że zapewnia ciepło, ale obawiam się, że jej noszenie może być kolejnym argumentem dla zwolenników aborcji.
Na koniec idealny dodatek do każdej męskiej stylówy, czyli torebka. Z nią pod pachą poczujesz się jak stuprocentowy samiec alfa.
Co prawda na modzie damskiej znam się jeszcze mniej niż na męskiej, ale mam przeczucie, że poniższe rękawiczki nie tylko dla mnie są kontrowersyjne. W zasadzie jedyna sytuacja, w której mogą się przydać, to kiedy Twoja krowa zaczyna się cielić i sama musisz przyjąć poród, bo weterynarz utknął akurat w korku.
Z kolei, gdybym zobaczył na ulicy jakąś znajomą ubraną w poniższe futro i czapkę, przeszedłbym na drugą stronę i udawał, że jej nie znam. Sad but true. Dokładnie tak wyglądałaby Cruella Demon, gdyby ubierała się na śmietniku.
A gdybym miał zgadywać, jak ma na imię foczka okuta w poniższe szpile, w ciemno obstawiłbym Tatianę.
Kenzo ma również propozycję dla wszystkich zagubionych dziewczynek, które są w modowym rozkroku i nie wiedzą jak się ubrać, bo z jednej strony należą do gangu motocyklowego, ale równocześnie lubią posłuchać sobie Dody. Już nie musicie iść na ubraniowe kompromisy, ta kurtka wyrazi obie wasze pasje.
Na koniec przedszkolny worek na trampki, tyle że jakiś felerny, bo z nacięciem na dole. W sumie nie wiem, o co w tym chodzi.
Puentą tego wpisu niech będzie finałowa scena z ostatniej części “Szybkich i Wściekłych”.
63 komentarze
Popłakałam się ze śmiechu 😀 😀 😀 Poległam na kombinezonie w tygrysie paski i skarpetkach na raciczki.
Ponoć kolekcja rozeszła się na pniu. Nie mogę się doczekać, aż zobaczę ją na ulicach. Te czapki, te futra <3
ja padłam przy martensach 😀
Popłakałam się ze śmiechu 😀 😀 😀 Poległam na kombinezonie w tygrysie paski i skarpetkach na raciczki.
Ponoć kolekcja rozeszła się na pniu. Nie mogę się doczekać, aż zobaczę ją na ulicach. Te czapki, te futra <3
ja padłam przy martensach 😀
To musi być błąd bazy. Albo gimbazy…
Błąd Matrixa
To musi być błąd bazy. Albo gimbazy…
Błąd Matrixa
Zajebiste!
Zajebiste!
Miło słyszeć 😉
eee no spodnie z jedwabiem są świetne i sztyblety tez fajne
No rejczel 😉
eee no spodnie z jedwabiem są świetne i sztyblety tez fajne
No rejczel 😉
nie wiem jak Wy, ale jeśli to wszystko jest prawdą — to ja już nie mogę się doczekać oglądając ludzi na ulicy w tych ubraniach. Naprawdę. Jadę se rowerem do pracy. Wieje nudą. Na dworze ‑3, pizga, po około 1 km hamulce w tej temperaturze przestają działać. Mijam jedną osobę — ledwo zauważyłam ją- czarna kurtka, jeansy, nuddddaaaaaaaa, druga, — tak samo. I nagle, Trach. Ciach. Elegancka laseczka na rowerze — botki w tygrysie paski (gdyby tygrysy umiały pisać — poszłyby pozwy zbiorowe — widział ktoś różowego tygrysa?) i potem już z górki — jedyne co mnie ogranicza to wyobraźnia — skórzana kurtka z podszewką, czapka z daszkiem i kokardką. Mamunniiiiiuuuuuu ile ja bym dała za jedną JEDNĄ osobę tak ubraną w jutrzejszy czwartkowy poranek.
A jakby mój Ten Co Stał Obok Mnie w USC — ubrał watowaną czapkę z szalikiem.…..
nie mogę 😀 w pracy jestem, zarobiona, dobrze że nie pracuje w kostnicy albo w firmie pogrzebowej — chyba głupio by było się tak zacieszać do monitora
Szkoda, że HM wydaje te kolekcje już po 1 listopada. Ale byłby szał na grobbingu 😉
nie wiem jak Wy, ale jeśli to wszystko jest prawdą — to ja już nie mogę się doczekać oglądając ludzi na ulicy w tych ubraniach. Naprawdę. Jadę se rowerem do pracy. Wieje nudą. Na dworze ‑3, pizga, po około 1 km hamulce w tej temperaturze przestają działać. Mijam jedną osobę — ledwo zauważyłam ją- czarna kurtka, jeansy, nuddddaaaaaaaa, druga, — tak samo. I nagle, Trach. Ciach. Elegancka laseczka na rowerze — botki w tygrysie paski (gdyby tygrysy umiały pisać — poszłyby pozwy zbiorowe — widział ktoś różowego tygrysa?) i potem już z górki — jedyne co mnie ogranicza to wyobraźnia — skórzana kurtka z podszewką, czapka z daszkiem i kokardką. Mamunniiiiiuuuuuu ile ja bym dała za jedną JEDNĄ osobę tak ubraną w jutrzejszy czwartkowy poranek.
A jakby mój Ten Co Stał Obok Mnie w USC — ubrał watowaną czapkę z szalikiem.…..
nie mogę 😀 w pracy jestem, zarobiona, dobrze że nie pracuje w kostnicy albo w firmie pogrzebowej — chyba głupio by było się tak zacieszać do monitora
Szkoda, że HM wydaje te kolekcje już po 1 listopada. Ale byłby szał na grobbingu 😉
Zestawienie hitów, choć cała kolekcja nadaje się perfekcyjnie do wymienienia. Ta różowa czapeczka z kokardą — od razu skojarzyła mi się z Lady Gagą.
Usiadłam, obejrzałam kolekcję i otworzyłam aż usta z przerażenia. Ja wszystko rozumiem — moda ma Cię wyróżniać, ale… nie szpecić! Futerka, paski, kolory, które przerażają, to chyba nie jest najlepsza część mody. Z całej kolekcji podobały mi się dwie rzeczy — apaszka i króciutka bluzka z falbaną. Na resztę nawet się patrzeć nie da.
Kobieca kolekcja to jeszcze pół biedy. Podziwiam facetów, którzy stali całą noc, żeby wyrwać te kurtki spodnie.
Jeszcze możesz się załapać. 😛 Część tej kolekcji zalega w sklepie w Centrum. O dziwo te największe “hity” już wyprzedane. 😉
Zestawienie hitów, choć cała kolekcja nadaje się perfekcyjnie do wymienienia. Ta różowa czapeczka z kokardą — od razu skojarzyła mi się z Lady Gagą.
Usiadłam, obejrzałam kolekcję i otworzyłam aż usta z przerażenia. Ja wszystko rozumiem — moda ma Cię wyróżniać, ale… nie szpecić! Futerka, paski, kolory, które przerażają, to chyba nie jest najlepsza część mody. Z całej kolekcji podobały mi się dwie rzeczy — apaszka i króciutka bluzka z falbaną. Na resztę nawet się patrzeć nie da.
Kobieca kolekcja to jeszcze pół biedy. Podziwiam facetów, którzy stali całą noc, żeby wyrwać te kurtki spodnie.
Jeszcze możesz się załapać. 😛 Część tej kolekcji zalega w sklepie w Centrum. O dziwo te największe “hity” już wyprzedane. 😉
Ja sobie bardzo często zadaje pytanie” kto to nosi. Ja rozumiem, że są różni indywidualiści, ale serio, dlaczego ten indywidualizm nie może się objawiać w czymś, co pomoże budować pokój na świecie, sprawić, że będzie mniejszy głód, edukacja nie będzie jednym wielkim “śmiechu warte”…ja nie wiem, do czego zmierza ten świat. Ps ani to ładne, ani pożyteczne.
Mnie to zastanawia jak bardzo “marka” może wpływać na słabe umysły. Pomyśl jakie byłyby reakcje, gdyby zabrać logo Kenzo.
Ja sobie bardzo często zadaje pytanie” kto to nosi. Ja rozumiem, że są różni indywidualiści, ale serio, dlaczego ten indywidualizm nie może się objawiać w czymś, co pomoże budować pokój na świecie, sprawić, że będzie mniejszy głód, edukacja nie będzie jednym wielkim “śmiechu warte”…ja nie wiem, do czego zmierza ten świat. Ps ani to ładne, ani pożyteczne.
Mnie to zastanawia jak bardzo “marka” może wpływać na słabe umysły. Pomyśl jakie byłyby reakcje, gdyby zabrać logo Kenzo.
Hahaha. Genialnie opisane. :-D:-D:-D Jakbym coś z tego z założyła na moim zadupiu, wszystkie kundle by się zbiegły poszarpać za różowego tygryska. 😀 Niby o gustach się nie dyskutuje ale nawet w stolycy to nie przejdzie. 😀
Moda z kosmosu. Chyba tylko uczestnicy Eurowizji mogą ją nosić na legalu 😉
Może jeszcze w top model…a nie tam, to chyba wolą nago lub z pajakami. 🙂
edit- vlogierki modowe w tym chodzą..brr..
Ups… nie znamy się na modzie.
ja też nie ale obczajam co się dzieje 😀
oo, no i @disqus_zwdfY22wlO:disqus nareszcie odkryła PigOuta! Prawda że zajebisty koleś?:D
Muszę lepiej poznać żeby stwierdzić — zajebisty. 😛 Na razie rzeknę — wart zainteresowania.:-) Choć z drugiej strony, skoro Blogierka ceni, to chyba trzeba brać w ciemno. 🙂
Hej ja tu jestem i wszystko słyszę 🙂
Bierz nie marudź! Drugiego takiego nie ma- albo przynajmniej ja nie znam 😉
Hahaha. Genialnie opisane. :-D:-D:-D Jakbym coś z tego z założyła na moim zadupiu, wszystkie kundle by się zbiegły poszarpać za różowego tygryska. 😀 Niby o gustach się nie dyskutuje ale nawet w stolycy to nie przejdzie. 😀
Moda z kosmosu. Chyba tylko uczestnicy Eurowizji mogą ją nosić na legalu 😉
Może jeszcze w top model…a nie tam, to chyba wolą nago lub z pajakami. 🙂
edit- vlogierki modowe w tym chodzą..brr..
Ups… nie znamy się na modzie.
ja też nie ale obczajam co się dzieje 😀
oo, no i @disqus_zwdfY22wlO:disqus nareszcie odkryła PigOuta! Prawda że zajebisty koleś?:D
Muszę lepiej poznać żeby stwierdzić — zajebisty. 😛 Na razie rzeknę — wart zainteresowania.:-) Choć z drugiej strony, skoro Blogierka ceni, to chyba trzeba brać w ciemno. 🙂
Hej ja tu jestem i wszystko słyszę 🙂
Bierz nie marudź! Drugiego takiego nie ma- albo przynajmniej ja nie znam 😉
Moim faworytem jest płaszczyk za 699 peelenów. HM powinien otworzyć muzeum i tam pokazywać ludziom swoje kolaboracje, bowiem tylko do tego sie one nadają. Czasem aż szkoda ATP na monolog o współczesnym kierunku modowym. A dziś już prawie pomyślałam sobie, że to ja jestem tym typem kolorowego freaka, bo zakupiłam czerwony stanik w żółte smoki.. Chyba jednak powinnam stanąć z tyłu kolejki i jeszcze się podszkolić.
Moim faworytem jest płaszczyk za 699 peelenów. HM powinien otworzyć muzeum i tam pokazywać ludziom swoje kolaboracje, bowiem tylko do tego sie one nadają. Czasem aż szkoda ATP na monolog o współczesnym kierunku modowym. A dziś już prawie pomyślałam sobie, że to ja jestem tym typem kolorowego freaka, bo zakupiłam czerwony stanik w żółte smoki.. Chyba jednak powinnam stanąć z tyłu kolejki i jeszcze się podszkolić.
Ja tuż przed premierą obczaiłam kolekcję i po prostu padłam! Nosz qurwa kto o zdrowych zmysłach ubierze coś takiego na siebie? I za ten hajs? Mi musieliby dopłacić żebym rozważyła założenie czegoś..wniosek? siedzę na fotelu pasażera w Twoim aucie 😉
Ja tuż przed premierą obczaiłam kolekcję i po prostu padłam! Nosz qurwa kto o zdrowych zmysłach ubierze coś takiego na siebie? I za ten hajs? Mi musieliby dopłacić żebym rozważyła założenie czegoś..wniosek? siedzę na fotelu pasażera w Twoim aucie 😉
poplakalam sie. i nie z rozpaczy jak ogladalam te fatalaszki tylko ze szczerego prawdziwego smiechu! a ze mi nie do smiechu to nadmienie ze leze z goraczka w austriackich alpach, zamiast cieszyc sie swiezym mieciutkim puszkiem pod nartkami. i chce tylko powiedziec ze bardzo ale to bardzo dziekuje za super entertainment, nie moge przestac czytac… bo gdybym miala liczyc na przywiezione ksiazki czy austriackie programy kulinarne mozliwe ze juz bylabym bliska harakiri…
Super, że się podobało. O to tutaj chodzi 😉
poplakalam sie. i nie z rozpaczy jak ogladalam te fatalaszki tylko ze szczerego prawdziwego smiechu! a ze mi nie do smiechu to nadmienie ze leze z goraczka w austriackich alpach, zamiast cieszyc sie swiezym mieciutkim puszkiem pod nartkami. i chce tylko powiedziec ze bardzo ale to bardzo dziekuje za super entertainment, nie moge przestac czytac… bo gdybym miala liczyc na przywiezione ksiazki czy austriackie programy kulinarne mozliwe ze juz bylabym bliska harakiri…
Super, że się podobało. O to tutaj chodzi 😉
sztuczne futro zawsze spoko, wychowana na Dynastii nie mogę mówić inaczej 😉 ale te długie skórzane rękawiczki to juz jakoś mi się kojarzą z motocyklistami Wehrmachtu :/
sztuczne futro zawsze spoko, wychowana na Dynastii nie mogę mówić inaczej 😉 ale te długie skórzane rękawiczki to juz jakoś mi się kojarzą z motocyklistami Wehrmachtu :/
to chyba cos dla Kasi Tusk 😀
to chyba cos dla Kasi Tusk 😀