Wysypisko

Dajesz na WOŚP? Ty frajerze!

12/01/2019

Był czas, że z całe­go roku, naj­bar­dziej nie lubi­łem dnia, w któ­rym odby­wał się finał WOŚP. Serio. Otwie­ra­łem oczy, patrzy­łem na kalen­darz i już wie­dzia­łem, że o to mamy dzień, w któ­rym w inter­ne­cie wybi­je szam­bo. Ścia­ny na fej­sie będą zaje­ba­ne lin­ka­mi pro­wa­dzą­cy­mi do podej­rza­nych witryn, na któ­rych wiszą arty­ku­ły dowo­dzą­ce, że Owsiak pie­rze hajs orkie­stry przez Zło­te­go Melo­na i Mrów­kę Całą, oraz że wyko­rzy­stu­je cho­re dzie­ci, żeby zebrać kasę na Wood­stock i nowy apar­ta­ment. Do tego tabel­ki z pła­ca­mi, pre­mia­mi, bonu­sa­mi i drze­wo gene­olo­gicz­ne, któ­re udo­wod­ni, że miał dziad­ka w Wehrmachcie.

W kontrze do tych pomó­wień, uak­tyw­nią się fani Orkie­stry i zaczną obrzu­cać gów­nem Cari­tas, kościół, Kry­sty­nę Paw­ło­wicz i wszyst­kich, któ­rzy się napa­to­czą. Gene­ral­nie pato­la więk­sza niż w War­saw Sho­re #Ludzie­Lu­dziom.

Nie będę ukry­wał, że czu­ję się tym zatru­ty na mak­sa i uni­kam w tym dniu zna­jo­mych, bo wiem, że są podziel­ni mniej wię­cej pół na pół w swo­im podej­ściu do WOŚP, ale co gor­sze, będą pró­bo­wa­li obcią­żyć mnie swo­ją opi­nią. Pro­blem jest taki, że mam ją w dupie. Czy­ta­łem te arty­ku­ły, wiem, że to, co zebra­ła do tej pory Orkie­stra, nie wystar­czy­ło­by nawet na pod­ku­pie­nie Lewan­dow­skie­go z Bay­er­nu Mona­chium itd., itp., ale i tak wrzu­cam te naście zło­tych do puchy, baa bywa­ły lata, kie­dy dawa­łem się zaszczuć i wrzu­ca­łem do puchy z taj­nia­ka, a jak ktos pytał, mówi­łem, że nie dokła­dam <sic!>. Prze­ciw­ni­cy WOŚP zapew­ne nazwą mnie poży­tecz­nym idio­tą, ale jak już mówi­łem, mam to cen­tral­nie w dupie.

W kwe­stii poma­ga­nia jestem ultra lewa­kiem i uwa­żam, że jeśli ma się moż­li­wość, to war­to to robić*, cho­ciaż­by w ramach inwe­sty­cji w kar­mę i dobre samo­po­czu­cie (*wyją­tek sta­no­wią doro­śli, zdro­wi kole­sie poko­ro­ju Mate­usza Kijow­skie­go. Na nich się nie zrzu­ca­my). Kupo­wa­łem świecz­ki Cari­ta­su, wspo­ma­ga­łem Madzię przy Szla­chet­nych Pacz­kach i zapew­ne nie­dłu­go kolej­ny raz popro­szę was, żeby­ście wspar­li kogoś 1% podat­ku. Jeśli “pod koniec dnia” oka­że się, że zosta­łem prze­krę­co­ny na 10 zeta, trud­no, bio­rę na kla­tę (“Fuck, a mogłem sobie kupić nowe­go fin­ger spin­ne­ra”). Grunt, żeby po przej­rze­niu się w lustrze, nie zoba­czyć rosz­cze­nio­wej paró­wy, któ­ra tyl­ko bie­rze i ma ostry ból dupy, kie­dy ma dać coś od sie­bie. A co do same­go WOŚ­Pu, to nie oba­wiam się aż tak, tego że Owsiak może przy­tu­lić 5 baniek pod sto­łem (ponoć uran za to sku­pu­je), co podej­ścia poli­ty­ków do tej kasy. Zawsze się zasta­na­wiam, czy pod­czas usta­la­nia budże­tu, nie trak­tu­ją haj­su z orkie­stry jak uro­dzi­no­wej “stów­ki” od bab­ci. Domy­ka­ją te budże­ty i cią­gle im bra­ku­je szma­lu na ośmior­nicz­ki, Sła­mo­wi­ra w Zako­pa­nem, nowe lizu­my­zy­ny i pała­ce dla ZUSu, wtem jakiś bystrzak wyska­ku­je z tekstem:
— Wiem, weź­my kil­ka bank­no­tów z kup­ki prze­zna­czo­nej na służ­bę zdro­wia. W stycz­niu Owsiak i tak dorzu­ci 50 baniek, więc nikt się nie zorien­tu­je. Opcja win — win.
— Geniusz! Polać mu!

 

Powiem tyle — nie musisz wspo­ma­gać WOŚP. Serio. W Pol­sce jest mniej wię­cej 25 tysię­cy innych fun­da­cji, więc jeśli Jurek O. jest dla Cie­bie umo­czo­ny, dorzuć się gdzie indziej. A jesli inne fun­da­cje też cię bolą, to po pro­stu nie poma­gaj niko­mu. Tyl­ko pro­szę cię, nie łaź wte­dy za ludź­mi, któ­rzy poma­ga­ją i (sor­ry za fran­cu­ski) nie pier­dol, że są fra­je­ra­mi, bo zapła­ci­li już podat­ki i z nich powin­ni mieć wszyst­ko zapew­nio­ne. To jest stud­nia bez dna. Ile byś wywro­tek haj­su w nią nie wsy­pał, nigdy nie będzie nad­wyż­ki. Oczy­wi­ście, że da się uspraw­nić sys­tem zarzą­dza­nia, ale serio liczysz, że rodzi­ce któ­rych dzie­ci potrze­bu­ją pomo­cy tu i teraz, zabio­rą dzie­cia­ki ze szpi­ta­li i będą im tłu­ma­czyć, że bar­dzo im przy­kro, ale muszą odpu­ścić lecze­nie, żeby nie powięk­szać pato­lo­gi w NFZ? Plizz, weź roz­bieg i na peł­nej petar­dzie zrób baran­ka w ścia­nę. Praw­do­po­dob­nie łatwo ci się nakrę­cać na tę spi­ra­lę hej­tu, bo w two­im życiu jesz­cze nic złe­go się nie wyda­rzy­ło. Zało­żę się jed­nak, że gdy­by ktoś z bli­skich zacho­ro­wał, był­byś pierw­szy, któ­ry krzyk­nie: “Ej, pomóż­cie, plizz”. To tak jak gim­na­zja­li­ści, któ­rzy wyzna­ją na fejs­bu­niu filo­zo­fię YOLO, a póź­niej wywi­ną orła na rowe­rze i nagle prze­war­to­ścio­wu­ją całe swo­je życie, bo otar­li się o śmierć. Po pro­stu idź być zje­bem, gdzie indziej i daj ludziom działać.

A to widziałeś?

12 komentarzy

  • Reply Błażej 13/01/2019 at 12:39

    Arty­kuł spo­ko tyl­ko nie rozu­miem zda­nia: “W kwe­stii poma­ga­nia jestem ultra lewa­kiem i uwa­żam, że jeśli ma się moż­li­wość, to war­to to robić* Nie sły­sza­łem, żeby była jakaś zależ­ność mię­dzy poma­ga­niem innym, a gło­szo­ny­mi poglą­da­mi poli­tycz­ny­mi. Stro­ny spie­ra­ją się tyl­ko o to w jakim stop­niu ma to robić pań­stwo, a na ile ma być to dobrowolne.

    • Reply Janek Kowalski 14/01/2019 at 00:17

      Świet­ny komentarz.

      • Reply PigOut 14/01/2019 at 09:46

        Z tym lewac­twem i pra­wac­twem to takie usto­sun­ko­wa­nie się do hej­tów z twi­te­ra. Tam zawsze jak ktoś poma­ga, to z auto­atu dosta­je łat­kę lewa­ka, któ­ry daje przy­zwo­le­nie na pato­lo­gię w sys­te­mie. Tak mnie zaszczu­li, że odru­cho­wo się z tego tłumaczę.

        • Reply pikut 16/01/2019 at 14:08

          Pierw­sze sły­szę, że za lewa­ka uwa­ża się kogoś, kto poma­ga innym.

  • Reply Aga Rafał Kam 13/01/2019 at 15:18

    Tekst jest na cza­sie.
    Ja mia­łam dzi­siaj woj­nę domo­wą kie­dy mąż zapy­tał mnie czy wrzu­cę dziś do puchy Wośp. Po moich sło­wach:” Nie, dzię­ku­ję “, zosta­łam zwy­zy­wa­na od pisio­rów itp. A ja popro­stu wolę dać na Cari­tas. Ta orga­ni­za­cja jest bliż­sza moje­mu ser­cu, i zamiast jed­nej mone­ty dać na Wośp a dru­giej do Cari­tas, wolę te dwie mone­ty wrzu­cić na Cari­tas. I nie, nie będę plu­ła na Wośp, sza­nu­ję ludzi któ­rzy wrzu­ca­ją do ich puszek, ale ja też nie chcę być mie­sza­nąa z bło­tem bo do nich nie wrzu­cam.
    Moja mone­ta, mój wybór, moje życie.
    Dzię­ku­ję

    • Reply PigOut 14/01/2019 at 09:43

      I tego się trzy­maj­my. Każ­dy wspie­ra jak chce

  • Reply Andrzej Bronk 14/01/2019 at 04:32

    Mysle, ze cala dys­ku­sja jest nie potrzeb­na. Chcesz to dajesz. Nie ma zna­cze­nia czy na WOSP czy Cari­tas. Two­ja wola i decyzja.

    • Reply PigOut 14/01/2019 at 09:43

      Andrzej wyczer­pa­łeś temat jed­nym zda­niem 🙂 Ucz mnie 🙂

  • Reply Darek B. 14/01/2019 at 10:20

    jak to gdzieś prze­czy­ta­łem: “Owsiak to zło­dziej, bo ma fir­mę i jeź­dzi dobrym samo­cho­dem, miesz­ka w luk­su­so­wym dom­ku — płać księ­dzu, któ­ry cięż­ko pra­cu­je na swo­je­go mer­ce­de­sa, astro­no­micz­ną eme­ry­tu­rę i milion przy­wi­le­jów”. Chciał­bym dożyć cza­sów, w któ­rych w naszym kra­ju będzie alter­na­ty­wa inna niż kościół czy bez kościo­ła. Głu­pia spra­wa, prze­ca poma­gać moż­na na róż­ne spo­so­by. Pew­nie pro­ble­mem nie jest kon­kret­na meto­da ile w ogó­le kry­zys zaufa­nia — jeste­śmy na eta­pie nie­ufa­nia niko­mu, naucze­ni już jeste­śmy, że wszyst­kie insty­tu­cje na nas żeru­ją i nas wyko­rzy­stu­ją. Pozo­sta­je fana­tyzm — bez­piecz­ni pod jego egi­dą nie musi­my już być obiek­tyw­ni, wystar­cza nam kie­ru­nek w któ­rym mamy strzelać.

    Acha, gwo­li ści­sło­ści — mój syn to trzy­mie­sięcz­ny wcze­śniak. Owe trzy mie­chy spę­dził na neo­na­to­lo­gii w szpi­ta­lu wpraw­dzie pań­stwo­wym ale utrzy­my­wa­ny przy życiu sprzę­tem z naklej­ka­mi wośp. Napa­trzy­łem się wte­dy na roz­ma­ite tra­ge­die i dra­ma­ty, a w gło­wie pozo­sta­ła myśl, że mogło być gorzej… no chy­ba że i bez woś­pu pań­stwo by syp­nę­ło kasę — tak jak lubi — aby zapew­nić inku­ba­to­ry i to co sta­ło wokół nich. Zapew­ne tak wła­śnie by było, prawda?

    • Reply PigOut 14/01/2019 at 10:24

      Zasta­nów­my się, co by się sta­ło, gdy­by WOŚP prze­stał dzia­łać? Teo­re­tycz­nie wypadł­by nam jeden dzień wojen­ki pol­sko-pol­skiej, cho­ciaż to tyl­ko teo­ria, bo w rze­czy­wiś­to­ści na pew­no zna­leż­li­by­śmy inny temat do awan­tu­ry. Za to jed­na rzecz jest pew­na — nie­do­fi­nan­so­wa­nie służ­by zdro­wia trwa­ło­by w naj­lep­sze, a szpi­ta­le były­by uboż­sze o sprzęt za kil­ka­dzie­siąt baniek.

  • Reply Tilian 21/01/2019 at 10:54

    Sta­re, ale w tym roku jesz­cze bar­dziej aktu­al­ne. Respek­tu­ję na mak­sa, Piggie.

  • Reply ewa_inga 08/02/2019 at 11:51

    Ja bym chcia­ła dożyć cza­sów, gdy ktoś nie będzie dru­gie­go czło­wie­ka obrzu­cał bło­tem. Nie wiem czy Jurek O ma dom w Hisz­pa­nii i Apar­ta­ment w NY — nie wiem, bo nie sie­dzę w jego kie­sze­ni. Więc z POKORĄ (bar­dzo trud­ne sło­wo) wypo­wia­dam się na temat krad­nie-krad­nie. Wiem tyl­ko, czy ja krad­nę czy nie kradnę.Sama dałam swo­je Apa na licy­ta­cję WOŚP i mam wyje­ba­ne kto daje, kto nie daje i z jakie­go powo­du. Czy napraw­dę nawet akcje cha­ry­ta­tyw­ne muszą dzie­lić Pola­ków????? I napraw­dę — zaj­mij­my się swo­im podwór­kiem. Jaki świat był­by faj­ny, gdy­by­śmy prze­sta­li być taki­mi zje­ba­mi dla siebie.

  • Leave a Reply