Wysypisko

6 powodów dla których kupno drona to najgłupszy pomysł ever

22/08/2018
kupno drona za i przeciw

Dziś przy­cho­dzę ostrzec was przed kup­nem dro­na, a wiem, że cho­dzi wam to po gło­wie. Raz, że dro­ny to nowe GoPro i nie są już tak nie­do­stęp­ne jak kie­dyś, dwa, też chcie­li­by­ście być jak Patryk Vega i krę­cić War­sza­wę z lotu pta­ka, no i trzy, wyobra­ża­cie sobie, że oprócz faj­nych zdjęć, już samo lata­nie będzie fraj­dą. OMG tyle tu błę­dów logicz­nych, że nawet było­by mi was żal… gdy­by nie to, że sam tak wto­pi­łem. Nie kupuj­cie dro­nów, powia­dam! A jeśli to nie wystar­czy, no to bar­dzo pro­szę, o to kil­ka powodów.

#1 Bo jest drogo

Tak wiem, są na ryn­ku jakieś tanie chiń­skie kon­struk­cje, ale kaman, kogo chcesz oszu­kać? Prze­cież wia­do­mo, że Cie­bie inte­re­su­je kame­ra 4K, zasięg na kil­ka kilo­me­trów, wymien­ne aku­mu­la­to­ry i czuj­ni­ki wykry­wa­ją­ce prze­szko­dy, czy­li w grę wcho­dzi tyl­ko coś ze staj­ni DJI, a to ozna­cza koszt mini­mum 2,5 koła za Spar­ka Com­bo. Cho­ciaż roz­sąd­niej było­by wziąć Aira za 3,5 tysia, a jesz­cze lepiej Mavi­ca Pro, albo nawet Phan­to­ma. No i tym spo­so­bem jesteś na puła­pie 5–7 tysi, bra­wo Ty. War­to tyle wyda­wać dla 10 laj­ków na Instagramie?

#2 Bo jest jesz­cze drożej

Hej, chy­ba nie myśla­łeś, że kupisz sobie dro­na od DJI w zesta­wie com­bo i na tym wydat­ki się skoń­czą? LOL! A super szyb­ka kar­ta pamię­ci, obsłu­gu­ją­ca 4K, albo lepiej dwie, bo przy jed­nej ryzy­ku­jesz, że w razie wto­py, stra­cisz cały mate­riał. A osłon­ki na gim­ba­la i na joy­stic­ki od pilo­ta? A mata, któ­ra będzie robić za lądo­wi­sko na nie­rów­nym tere­nie? A soczew­ki na kame­rę, któ­re zapo­bie­ga­ją prze­świe­tle­niu kadrów w sło­necz­ny dzień? A może war­to ubez­pie­cze­nie doku­pić, bo wiesz, wypad­ki cho­dzą po ludziach. Człe­niu, z góry dolicz jesz­cze kil­ka stó­wek, co byś póź­niej nie pła­kał, że nikt Cię nie ostrzegał.

Dron czy warto kupić

#3 Bo nie pola­tasz ot tak

No chy­ba nie myśla­łeś, że wycią­gniesz sobie dro­na z pudeł­ka i ot tak pój­dziesz pola­tać? Zwa­rio­wa­łeś? Ogól­nie to powi­nie­neś zacząć od ukoń­cze­nia kur­su i wyro­bie­nia papie­rów, co zno­wu będzie Cię kosz­to­wa­ło od tysia­ka do kil­ku koła — zale­ży czy chcesz mieć papier na lata­nie w zasię­gu wzro­ku, czy  na “hen hen dale­ko, gdzie wzrok nie się­ga”. Jed­nak i bez tego nie jest kolo­ro­wo. Otóż zanim zaczniesz latać, musisz odpa­lić apkę i spraw­dzić, czy nie prze­by­wasz aku­rat w obsza­rze z zaka­zem lotów, np. bli­sko lot­ni­ska, albo w cen­trum mia­sta, albo przy obiek­cie woj­sko­wym, albo w par­ku naro­do­wym, albo bli­sko ludzi, albo bli­sko elek­trow­ni, albo czy w pobli­żu nie odby­wa­ją się aku­rat jakieś manew­ry, albo 10 tysię­cy innych pod­wód, dla któ­rych lata­nie jest aktu­al­nie zabro­nio­ne. Jeśli w apce jest czer­wo­no, to panu­je bez­względ­ny zakaz lotów. Jak poma­rań­czo­wo, to moż­na, ale przy speł­nie­niu okre­ślo­nych kry­te­riów. Z kolei zie­lo­ny kolo­rek = możesz wszyst­ko. W mojej oko­li­cy noto­rycz­nie jest czer­wo­no #wspa­nia­le. Lata­nie wbrew zaka­zom może skoń­czyć się takim przy­pa­łem, że serio lepiej odpuścić.

Dron czy warto kupić

#4 Bo Stres

Bo lata­nie ze świa­do­mo­ścią, że jeden fał­szy­wy manewr, może kosz­to­wać Cię kil­ka tysię­cy zło­tych, gene­ru­je stres. Lecisz nad wodą, masz stres, że dron spad­nie i uto­nie. Lecisz nad drze­wa­mi, masz stres, że zaha­czysz o gałąź (ja tak odwa­li­łem), lecisz bli­sko budyn­ków, masz stres, że w któ­ryś przy­dzwo­nisz. To nawet nie musi być brak skil­la, ot aku­rat moc­niej zawie­je, albo na chwi­lę zerwie połą­cze­nie pomię­dzy pilo­tem a dro­nem i boom, jesteś w ple­cy. Ale, ale, jest jesz­cze wyż­szy poziom stre­su — ludzie. Otóż ludzie, jak widzą dro­na, to dosta­ją pier­dol­ca. Myślą, że nie masz nic do cie­kaw­sze­go do robo­ty, tyl­ko ich stal­ku­jesz, więc nie zdziw się, jeśli ktoś ostrze­la two­je cac­ko z wia­trów­ki, albo przy­pier­ni­czy kamie­niem. Mia­łem sytu­ację, kie­dy lata­łem sobie nad rze­ką, z dala od ludzi, wtem z krza­czo­rów wyszedł jakiś Sebix-węd­karz w prze­my­sło­wych gaciach z baza­ru i przy­pie­przył w moje­go dro­na kijem. Rzu­cił z kil­ku metrów i tra­fił jeba­niut­ki, co mogło się udać tyl­ko raz na milion prób. I oczy­wi­ście na mojej zmia­nie się uda­ło #kar­ma. W każ­dym razie dron wpadł do wody (patrz fil­mik), a ja pra­wie Sebi­xa roz­szar­pa­łem, cho­ciaż tak napraw­dę gów­no mogłem mu zro­bić i poli­cja też zla­ła spra­wę. O tyle fart, że dro­na uda­ło się napra­wić… ale za pie­nią­dze, więc dokła­dam to do punk­tu “#1 Jest dro­go” i nie­ste­ty w wypad­ku jed­na bate­ria wyzio­nę­ła ducha, czy­li “#2 Bo jest jesz­cze dro­żej”. Poza tym, od tam­te­go dnia, mam taką trau­mę, że ludzie sta­li się dla mnie rów­no­znacz­ni z czer­wo­nym kolo­rem w apce, czy­li jeśli w pobli­żu są ludzie = nie latam -> “#3 Bo nie pola­tasz ot tak”

#4 Bo się rozczarujesz

Obej­rza­łeś sobie na jutu­bie epic­ki fil­mik z dro­na, więc szyb­ko pole­cia­łeś kupić wła­sne­go, po czym oglą­dasz, co nagra­łeś i oka­zu­je się, że Twój mate­riał wca­le nie jest sexi, wręcz prze­ciw­nie, wyglą­da jak kupa. Hej, witaj w klu­bie, dokład­nie, tak samo mia­łem z kamer­ką GoPro Hero 3. Wiesz na czym pole­ga myk? Na edy­cji! Suro­wy mate­riał z dro­na, to jesz­cze dale­ka dro­ga do efek­tu wow. Magia pole­ga na spraw­nym mon­ta­żu i umie­jęt­nej korek­cji kolo­rów. A wiesz co to ozna­cza? Że musisz mieć odpo­wied­nie opro­gra­mo­wa­nie, skil­la i kom­pa, któ­ry udźwi­gnie mate­riał w 4K, czy­li zno­wu w grę wcho­dzą #pie­nią­dze, a do tego potrze­ba spo­rej ilo­ści wol­ne­go cza­su na dłu­ba­nie w surów­ce. Ponad­to dro­nem trze­ba umieć jesz­cze latać. Mieć to wyczu­cie, z jakie­go kąta zro­bić najazd na obiekt, żeby wyszło faj­nie, nie szar­pać gim­ba­lem i nie obra­cać się bez sen­su.  Ból tym więk­szy, jak masz tyl­ko jed­no podej­ście do nagra­nia mate­ria­łu w danej loka­li­za­cji, a w domu oka­zu­je się, że skre­wi­łeś uję­cia. Płyn­ność prze­lo­tu jest klu­czem do wszyst­kie­go. To jak z kup­nem lustrzan­ki. Jak jesteś noga, to i apa­rat za kil­ka tysi Ci nie pomo­że. Zanim wydasz hajs, prze­myśl lepiej, czy to aby na pew­no zaba­wa dla Cie­bie. Ja nadal się łudzę, że się w tym odnaj­dę, cho­ciaż w rze­czy­wi­sto­ści krę­ce te uję­cia, po czym nic nigdy z nimi nie robię.

#5 Bo wiecz­ny wkurw

Wkurw, że minę­ło led­wo pół roku od kup­na, a już wyszedł kolej­ny model, któ­ry ma nowe super extra funk­cje i w dodat­ku jest tań­szy niż twój. Wkurw, że się sta­rasz i cią­gle szko­lisz, a mimo to nadal nie robisz tak epic­kich fil­mi­ków jak lud­ki z jutu­ba. Wkurw, że miesz­kasz w oko­li­cy, gdzie albo apka świe­ci na czer­wo­no, albo nie ma nicze­go cie­ka­we­go do nakrę­ce­nia. Wkurw, że zapo­mnia­łeś pod­ła­do­wać bate­rii przed lotem, nie wyczy­ści­łeś kar­ty SD i zgu­bi­łeś kabe­lek do pilo­ta. Wkurw, że nie mogłeś zabrać dro­na na Węgry, bo lot­ni­sko w Buda­pesz­cie nie pozwa­la prze­wo­zić baterii.

#6 Bo hejt od bliskich

Bo oni (Madzia i Bren­do­nek) mają już dość słu­cha­nia o tym, że musisz zro­bić mate­riał z dro­na i po pro­stu chcie­li­by już iść na te głu­pie gofry. Nie rozu­mie­ją, że to wszyst­ko trwa, bo musisz prze­cież wycią­gnąć dro­na z etui, roz­ło­żyć śmi­gła, zdjąć osłon­kę z gim­ba­la, połą­czyć pilo­ta z tele­fo­nem, pocze­kać aż włą­czy się apka, a w apce zej­dzie popraw­ne łącze­nie z gpsem. Nie ogar­nia­ją, że trze­ba dosto­so­wać balans bie­li do aktu­al­nych warun­ków, następ­nie wystar­to­wać i zro­bić przy­naj­mniej 3 oblo­ty, żeby mieć pew­ność, że uchwy­ci­ło się dobre uję­cie, po czym cały pro­ces w odwrot­ną stro­nę, czy­li wyłą­cza­nie i skła­da­nie. Serio, to trwa, tu trze­ba się sku­pić i raczej nie poma­ga, jak ktoś Ci jęczy do ucha “Oesu, dłu­go jeszcze?”

Mniej wię­cej tak to wyglą­da. Dron to same pro­ble­my i wydat­ki. Serio, chcesz tego? Z dru­giej stro­ny, znaj­dą się też powo­dy, dla któ­rych war­to jed­nak kupić. O na przy­kład takie:

Dron czy warto kupić

Dron czy warto kupić

Dron czy warto kupić

Dron czy warto kupić

dron czy warto kupić

Dron czy warto kupić

dron czy warto kupic

dron czy warto kupić

dron czy warto kupic

dron czy warto kupic

dron czy warto kupic

Dron czy warto kupić

A to widziałeś?

18 komentarzy

  • Reply Hubert Małoń 22/08/2018 at 09:58

    prze­czy­ta­łem, popa­trzy­łem — jed­nak warto 😀

    • Reply PigOut 22/08/2018 at 11:08

      Gdy­by jesz­cze umieć w video, to by dopie­ro był szał!

      • Reply Hubert Małoń 22/08/2018 at 21:12

        Spo­koj­ność, przyj­dzie z czasem 😀

  • Reply Paweł |Bookworm on the Run 22/08/2018 at 10:20

    Prze­ko­na­łeś mnie, wła­śnie nie kupi­łem dro­na! (cho­le­ra, jed­nak bie­ga­nie to dużo tań­sza opcja na spę­dza­nie cza­su wol­ne­go, co się go nie ma)…

    • Reply PigOut 22/08/2018 at 11:10

      Wła­śnie zaro­bi­łeś na blo­gu 7 tys. PLN* Gra­tu­la­cje, wsko­czy­łeś do 1 ligi blogosfery 😀

      *na cudzym blo­gu, na zasa­dzie pie­nią­dze nie­wy­da­ne, to pie­nią­dze zarobione 😉

      • Reply Paweł |Bookworm on the Run 22/08/2018 at 12:10

        Nie pisz tego tak gło­śno, bo mi tu skar­bów­ka przy­sko­czy i domiar doło­ży do podatków 😉

        • Reply PigOut 22/08/2018 at 13:28

          Ziom, za póź­no. Już jadą 😀

  • Reply Wazy 22/08/2018 at 12:50

    Na even­cie fir­mo­wym mie­siac temu mie­li­smy warsz­ta­ty dro­no­we. 4 godzi­ny lata­nia cudzy­mi Spar­ka­mi, no baj­ka! Wyści­gi, lądo­wa­nia pre­cy­zyj­ne, prze­lo­ty przez pętle i ogol­nie #shu­tu­pand­ta­ke­my­mo­ney kupu­je dro­na. Po czym ostat­nie 10 minut mogli­smy sobie swo­bod­nie pola­tac. Pierw­sze co zro­bi­lem, jako obla­ta­ny, doswiad­czo­ny ope­ra­tor (prze­ciez 4 godzi­ny juz latam!) to wle­cia­lem z impe­tem w drze­wo, kto­re­go wca­le mia­lo tam nie byc :/ akcja ratow­ni­cza pole­ga­ła na rzu­ca­niu w dro­na czym popad­nie, na szcze­scie sie uda­lo go odzy­skać, ale… wyle­czy­lem sie z pomy­słu zaku­pu dro­na. Do momen­tu az prze­czy­ta­lem ten post…

    • Reply PigOut 22/08/2018 at 13:27

      Nie poli­czy­li Cię za uszko­dze­nie? Spar­ka chcę sobie kupić jako dru­gie­go, do lata­nia po mie­ście. Ale zaraz prze­cież mia­łem Cię zniechęcić 😉

      • Reply Wazy 22/08/2018 at 14:10

        Uszko­dzeń jako takich na pierw­szy rzut oka nie było. Chy­ba. Nie przy­glą­da­łem się za dłu­go, odda­li­łem się żwa­wym kro­kiem w kie­run­ku hote­lu… 😛 poza tym, odby­wa­ło się to na zacho­dzie euro­py, więc tam jak­by tro­che mniej janu­szo­stwa. No chy­ba że fak­tu­rę prze­sła­li pocz­tą.…
        ale Spark w try­bie turbo=bajka, lek­kosc robi swoje.

  • Reply Kinga Mijewska 22/08/2018 at 13:06

    Pochwal się czyn latasz;) jak mam już wydać 3–4tys to chce zawie­rzyć oso­bie, któ­ra pole­ci­ła mi super przechoojburgera;)

    • Reply PigOut 22/08/2018 at 13:27

      DJI Mavic Pro. Któ­re­go prze­cho­oy­bur­ge­ra testo­wa­łaś? Bo kil­ka już polecałem 😉

  • Reply Ultra 23/08/2018 at 18:52

    Dobrze, że prze­wrot­ny tytuł został zauwa­żo­ny. War­to kupić dro­na, ponie­waż zdję­cia są rewe­la­cyj­ne, nie­tu­zin­ko­we i nie­zwy­kle uro­kli­we.
    Ser­decz­nie pozdrawiam.

    • Reply PigOut 28/08/2018 at 20:22

      Oj war­to. Ja już przy­mie­rzam się do drugiego 😉

  • Reply Sanchez 26/08/2018 at 03:52

    Wie­dzia­lem ze war­to !!!!!! 🙂 Nie­zle masz tek­sty. Pozdrawiam

  • Reply Marek 29/08/2018 at 08:02

    Cześć ! Jakiej apki uży­wasz do spraw­dza­nia czy w danym rejo­nie nie obo­wią­zu­je zakaz lotów ?
    Pozdra­wiam 🙂

    • Reply PigOut 29/08/2018 at 18:49

      Dro­ne­Ra­dar

  • Reply Marcin Gajowiak 07/11/2018 at 15:01

    Nie rozu­miem jak poli­cja mogła zba­ga­te­li­zo­wać. Prze­cież to uszko­dze­nie mie­nia, jak koleś by nie chciał zapła­cić za napra­wę to spra­wa do sądu i wte­dy zapła­ci jesz­cze więcej.

  • Leave a Reply